Teatr cieni
Basia miała prawie siedem naście lat, gdy zamieszkają w naszym małym mieszkanku. Mama przyjęła ją na stancję trochę z litości, bo uzdolniona dziewczyna miała okazję dostać się do technikum pod warunkiem zamieszkania wmieście, a trochę, aby ulżyć sobie w trudach utrzymywania siebie i mnie z wdowiej renty.