W pociągu 1
wracałem z dłuższego wyjazdu w środku tygodnia. pociąg był prawie pusty. Na jeden wagon przypadała moze jedna osoba albo nawet mniej. Nie wiem jak to się stało że w moim przedziale siedZiała jakaś kobieta. Calkiem fajna, troche starsza odemnie. Pociąg zatrzymywał się żadko. Po godzinie jazdy do przedziału wszedł konduktor. Taki typowy jakich pełno uw …