Rehabilitacja
Byl 11 lutego 2016. Na dworze bylo bardzo zimno. Ksiezyc utrzymywal sie wysoko blyszczac i rzucajac blask na snieg ktorego tego roku nasypalo na prawie pol metra. Moje samopoczucie bylo slabe, zachorowalem. Koniecznym bylo abym skonczyl prace wczesniej bo nie dawalem juz rady. Siedzialem na kanapie dokanczajac zadania ktorych nie skonczylem w biurze. Nie bylem …