Ania i Patryk 4
Po kilku dniach mijania się na klatce, bądź przelotnych uśmiechów i gestów w domu nadszedł moment, w którym zmieniło się całe nasze podejście do wspólnego mieszkania. Przynajmniej moje. W piątkowy wieczór po pracy czekała na mnie niespodzianka. Po wejściu do mieszkania napotkałem kilka obcych ludzi, którzy siedzieli w salonie, pili i głośno ze sobą rozmawiali. …