Zakład cz. 2
BM klęczała w środku nocy w parku z głową na wysokości mojego krocza.
-wyjmij penisa i zrób mi loda.
Drżącymi rękoma rozpięła rozporek i wyciągnęła nabrzmiałego kutasa. Czuła się upokorzona i zawstydzona, ale teraz już nie miała wyjścia. Oglądnęła się kilka razy nerwowo w obawie, że ktoś ją w takiej pozycji zobaczy. Chwilę się zastanawiała, po czym wzięła penisa do ręki i zaczęła lekko muskać ustami. Gdy postanowiła wykonać głębszy ruch, szybko cofnąłem biodra zapinając rozporek.
-wracamy do domu, przed nami męcząca noc.
Gdy weszliśmy do domu udałem się prosto do salonu i usiadłem wygodnie w fotelu. Kazałem BM stanąć przede mną na baczność, co grzecznie uczyniła.
-powoli zdejmij bluzkę i spódniczkę.
– tak Panie. Odpowiedziała wykonując rozkaz.
Kocham patrzeć na nią gdy ubrana jest jak dziwka. Dużo ładniej kobiecie w skąpym odzieniu niż kompletnie nagiej, ale przeszkadzał mi jeszcze stanik, który nakazałem ściągnąć. Miała stosunkowo mały biust, który był powodem jej częstych kompleksów. Niepotrzebnie- był zgrabny i kształtny , nigdy nie uważałem że czegoś jej w tym miejscu brakuje. Odruchowo założyła ręce na klatce.
– czego się wstydzisz BM? Wyglądasz pięknie- powiedziałem z szyderczym uśmiechem. Ale skoro masz jakiekolwiek wątpliwości co do Twojego biustu to trochę go przyozdobię. Najpierw daj ręce za plecy.
Przewróciła oczami ale posłuchała, więc spiąłem nadgarstki kajdankami. Następnie wyjąłem z jej torebki czerwoną szminkę i nakreśliłem znak „X” na każdym sutku. Oddaliłem się kilka kroków na swój fotel, nalałem sobie do szklanki whisky i podziwiałem chwilę swoje dzieło. Moja wstydliwa BM stała teraz na baczność w samych szpilkach, pończochach, stringach z których wystawał uchwyt od kulek które miała w kroczu i z naznaczonymi sutkami… pięknie. Ja z kolei zdjąłem z siebie wszystko, siedziałem rozwalony ze sterczącym penisem.
-czas dokończyć to co zaczęłaś w parku, do mnie i na kolana.
Uklękła przede mną i spojrzała mi w oczy tak jakby chciała zapytać jak ma to do cholery zrobić skoro ręce ma za plecami, ale w niczym nie zamierzałem jej pomagać . Powoli, wzięła kutasa do ust i niezgrabnymi ruchami zaczęła wykonywać coraz to głębsze ruchy góra-dół. Po chwili nacisnąłem ręką na jej głowę, a że niewiele brakowało do stracenia równowagi, nadziałem ją do samego końca. Od razu zaczęła się krztusić więc chwyciłem ją za włosy i pociągnąłem do góry. Szybkimi ruchami sam nadawałem tempo w jakim połykała mojego penisa. Gdy zaczęła ciężko oddychać kazałem jej wstać.
-obróć się tyłem, widzę że pośladki powoli tracą swój kolor. Połóż się wypięta na stole.
Gdy jej cycki oparły się na zimnym blacie podszedłem i wyciągnąłem nagle kulki z jej pochwy, czemu towarzyszył stłumiony jęk. Głośne klapsy spadały raz na jeden raz na drugi pośladek, pomiędzy trzaskiem słychać było tylko głośny oddech BM, lubiła to. Drobna bezbronna osóbka lubiła dostać lanie, być poniżaną, obrażaną i zmuszaną do czegoś czego teoretycznie nie chce. Dostała kilkanaście klapsów, aż jej tyłek nabrał intensywnego czerwonego koloru. Wyobrażam sobie jak musiał piec, a mimo tego nadal ochoczo wypinała pośladki. Opuściłem cieniutkie stringi do kostek, ukazały mi się dwie pulsujące dziurki. Powstrzymując niewyobrażalną chęć, aby gwałtownie wejść w jej gorącą cipkę uznałem, że dobrze by było uwiecznić ten moment. Do dziś mam na telefonie zdjęcie wypiętej BM z czerwonymi pośladkami, stojącej w szpilkach, pończochach i stringach na wysokości kostek. Chwyciłem ją za biodra i bez ostrzeżenia wtargnąłem tak głęboko jak mogłem. Posuwałem ją szybko jakbym czekał na ten moment wieki czasu, a ona głośno jęczała. Od czasu do czasu dostawała mocnego klapsa w pośladek co wywoływało jeszcze głośniejszy efekt. Trwało to dobre kilka minut, po czym rękoma ścisnąłem jej pośladki i rozstawiłem szeroko na boki patrząc na jej drugą dziurkę. Nigdy nie uprawialiśmy seksu analnego do którego miała spore opory, pomyślałem że można by było coś w tym kierunku zrobić… szczególnie że BM w tym stanie mogłem zrobić co chciałem, ona i tak nie miała siły by się przeciwstawić. Wyszedłem z niej i rozpiąłem kajdanki.
– na kolana, podeprzyj się rękami. Nie zapomnij wypiąć ładnie tyłka jak na dobrą sukę przystało.
Musiałem pomóc jej podnieść się na nogi bo kolana same się pod nią uginały. Gdy zajęła pozycję, wyjąłem z półki żel i mały wibrator (ok. 12 cm). Miał niewielką średnicę, znacznie mniejszą od mojego penisa więc na pierwszy raz był idealny. BM nawet nie zauważyła co robię, z głową spuszczoną na dół dochodziła do siebie. Jej cycki swobodnie zwisały, klęczała w lekkim rozkroku, a jej tyłek był wyeksponowany jak kazałem. Wycisnąłem trochę żelu w sam środek.
-Co ty…?
Zanim zdążyła dokończyć zdanie szybkim ruchem wsadziłem wibrator do środka, a BM głośno zajęczała. Mimo, iż chwilę wcześniej ledwo potrafiła klęczeć, po wypełnieniu jej tyłka sprawiała wrażenie niesamowicie ożywionej. Włączyłem wibracje od razu na najwyższy poziom i położyłem się przed nią, każąc wyczyścić fiuta z jej soków. Głośno dysząc zlizała soki. Wstałem i po raz drugi udałem się w stronę półki po kolejny wibrator, tym razem większy i szerszy. Gdy włączając zabawkę wsadzałem ją powoli w nabrzmiałą cipkę swojej dziewczyny zaczęła się wić z trudem utrzymując równowagę. Zająłem pozycję przed nią i trzymając za włosy nakierowałem na fiuta. Z poza głowy BM która coraz szybciej schodziła w dół i w górę widziałem jej wyginające się ciało, które doświadczało zupełnie nowych doznań. Jej naznaczone cycki bujały się w rytm tych ruchów. Cała ta sytuacja sprawiła, że i ja zacząłem pojękiwać, czego zwykle nie robię. W pewnym momencie BM zaczęło brakować oddechu, oparłem jej głowę na swoim udzie tak, że usta dotykały moich jąder i patrzyłem na jej śliczną twarz. Oczy miała zamknięte a jej usta, policzki oraz czoło marszczyły się i wyginały z rozkoszy. Wtedy podniosła ręką moje jądra do góry i zaczęła jeździć językiem po odcinku między jądrami a odbytem. Poczułem, że koniec jest blisko , szybkim ruchem wpakowałem jej penisa do ust i wystrzeliłem. BM połknęła spermę i padła na ziemię, usłyszałem ciche „dziękuję”. Leżeliśmy tak obok siebie jakiś czas, na długo zapamiętamy tę noc.
Autor: nnienormalny
This author has published 2 articles so far. More info about the author is coming soon.
Zajebiste , tylko dopracuj szczegóły ale naprawde szacun :D zazdro i skądś to znam że teoretycznie nie chciała :D