Pierwszy raz
Hmm. Może taka wizja.. :
Już ciemno. Odprowadzasz mnie do domu po treningu. Grałam , mając przed oczami to zdanie: \’Jeśli będziesz najlepsza , wygrasz mnie\’ . Jak po każdych zajęciach będzie parę siniaków i zakwasy , ale jak jesteś obok to nic mnie nie boli. Jesteś moim środkiem przeciwbólowym . Idziemy do domu. Piętnaście minut drogi zamienia się w trzydzieści.
Dziś nikogo nie ma w domu. I dobrze , bo mam wspaniały humor . No i oczywiście Ciebie.
Jak zwykle otwieram drzwi przekręcając klucz dwa razy. Kiedy już jesteśmy w środku i zamykam drzwi trzęsą mi się ręce. Chcę zapamiętać ten dzień. Prowadzę Cię po schodach na górę do mojego pokoju. Zamykam za sobą drzwi . -Czuj się jak u siebie -mówię uśmiechając się szeroko.
Rzucam torbę w kąt , ściągam buty , które zresztą też lądują gdzieś w kącie. Zdejmuję kurtkę , która po chwili leży zmięta na torbie. Może wydawać Ci się to dziwne , bo niby jestem taka poukładana. Teraz to nieważne. Podchodzę do Ciebie , łapię za ubranie i przypieram do ściany. Rozpinam Ci koszulę ,całując delikatnie masuję klatkę i brzuch. Mmm..Moje ciasteczko. \’Zaraz Cię chyba schrupię\’-myślę sobie. Odrywam się na moment od Ciebie , tylko po to by zdjąć koszulkę i z powrotem wracam do Ciebie. Całuję namiętnie w usta i po szyi. Zdejmuję z Ciebie koszulę. Uśmiecham się w duchu kiedy zaczynasz majstrować przy zapięciu moich dżinsów i nie zamierzam protestować. Rozpływam się pod dotykiem Twoich palców. W tej chwili zgodziłabym się na wszystko , ale wiem , że stać Cię na wiele więcej. Zwinnie radzę sobie z Twoimi spodniami i zsuwam je na kolana , pochylając się trochę , przy czym całuję po brzuchu. Muskam palcami po bokserkach nie odrywając ust od Twoich. Masuję coraz mocniej , w pewnym momencie zaciskam mocno palce. Strzelam z gumki od bokserek i powoli wsuwam rękę do środka. Czuję , że się nie opierasz więc zsuwam je podobnie jak spodnie. Biorę go nieśmiało do ręki. I drażnię posuwistymi ruchami w górę i w dół. Klękam. Liżę jego czubek . Smakuję całą Twoją męskość centymetr po centymetrze. Bawię się nim jeszcze przez chwilę i czuję jak pęcznieje mi w ustach. Zerkam w górę i widzę Twoją zadowoloną minę. Nie wiesz co zrobić z rękami . Bezcenny widok. Mój język wędruje po nim jeszcze raz , po czym kreśli szlak przez brzuch , klatkę aż do szyi , żeby odnaleźć Twoje usta. Przy wstawaniu ocieram się o twardy jak metal wzwód . Wyczuwam u Ciebie lekki dreszczyk. Całuję namiętnie , obejmujesz mnie i rozplatasz mi włosy , które spadają mi na nagie ramiona. Twoje zwinne paluszki wędrują niżej do zapięcia mojego stanika i nie stanowią dla Ciebie większego problemu. Mam już na sobie tylko dość skąpe majteczki z czarnej koronki. Nagle przypierasz mnie do ściany i przejmujesz kontrolę. Kiedy delikatnie , niczym muśnięcie porannej mgły przesuwasz dłońmi po moim prawie że nagim ciele , dostaję gęsiej skórki. Odrywam się od Twoich ust dosłownie na sekundkę , by szepnąć Ci do ucha jak bardzo Cię kocham. Uśmiechasz się i w tym samym momencie czuję Twoje palce w moich majtkach. Przechodzi mnie kolejny dreszcz podniecenia. Obejmuję Cię mocno wbijając palce w szerokie plecy , przy czym wysuwam biodra lekko w przód. Po chwili masujesz mnie od środka . Nie mogąc się powstrzymać wydaję tylko jęk , który tłumią w mgnieniu oka Twoje wargi. Drugą ręką energicznym ruchem zdzierasz ze mnie bieliznę i już nic nie przeszkadza Ci w dalszych pieszczotach. Łapiesz mnie za tyłek i unosisz w górę tak , że czuję na łopatkach chłód ściany , a we wszystkich innych zakątkach ogień , który we mnie rozpalasz. Patrzysz mi głęboko w oczy , pytasz czy na pewno tego chcę. Przytakuję. Oplatam Cię nogami w pasie i po chwili wchodzisz we mnie powoli , obserwując moją reakcję. Pieścisz ustami po szyi i obojczyku. Przelewa się przez nas kolejna fala podniecenia. Nigdy jeszcze nie czułam nic równie niesamowitego. Z każdym delikatnym pchnięciem jesteś we mnie coraz głębiej. Twój dotyk przyprawia mnie o zawroty głowy. Już po krótkiej chwili i kilku Twoich mistrzowskich pchnięciach czujesz wszystkie moje napinające się mięśnie. Jestem już blisko. Zwalniasz nieco tempo , byśmy razem osiągnęli spełnienie. Toniemy w pocałunku , który zapisze się jako jeden z najwspanialszych chwil na kartkach naszego pamiętnika. Zaczynam drżeć i zaraz po tym wspólnie szczytujemy. Chwilę trwamy w bezruchu , stawiasz mnie na podłogę. Uśmiechamy się do siebie . Właśnie dopełniliśmy naszą miłość. Tę przecudną więź , dzięki której chce żyć, która nadaje mojemu życiu sens.
Owijam się ręcznikiem. Ciągnę Cię za sobą pod prysznic . I znów to robimy.Ciepły strumień wody i pachnący płyn tylko wzmagają doznania. Jeszcze nigdy nie przeżyłam nic przyjemniejszego .
Nigdy nie zapomnę tych chwil.
Owijam się ręcznikiem , a Tobie podaje drugi. Idę do kuchni , robię ciepłą herbatę . Hmm.. i może naleśniki ?
Autor: cicha_woda
This author has published 7 articles so far. More info about the author is coming soon.