Przygoda w saunie
Wreszcie mogłem sobie pozwolić na dzień wolnego. Postanowiłem wybrać się na saunę. Spakowalem co potrzebne, wsiadłem do auta i jadę. Wybrałem godziny poranne, gdyż nie ma wtedy tłoku. Wchodzę do szatni, przebieram się i udaję do mojego ulubionego miejsca na basenie. Wchodzę pod prysznic, zrzucam kąpielówki, owijam się ręcznikiem i wchodzę do sauny. Jestem sam. …