Weekend z siostrzenicą
Mam dziewiętnaście lat i mieszkam sam. Kiedy skończyłem osiemnastkę chciałem jak najszybciej się wyprowadzić na swoje, a raczej na wynajmowane. Jakoś tak się złożyło, że za niewielką cenę mogłem wynająć kawalerkę. Długo nie musiałem czekać, żeby starsza siostra (niezła imprezowiczka) zaczęła podrzucać mi swoją córkę. Diana miała trzynaście lat i musiałem jej puszczać bajki i …