Róża kusząca jesienią
Zdzisław, jak co dzień, wyszedł do parku, aby rozprostować stare, zmęczone kości. Lubił tak spędzać czas z gazetą, rubryką sportową i paczką tanich papierosów skrupulatnie ukrywanych przed żoną. Od chwili, gdy w jego fabryce przeprowadzono zwolnienia grupowe miał dużo czasu jako bezrobotny, żyjący z odprawy i nerwowo oczekujący możliwości przejścia na rentę. W końcu praca …