Opalenizna
Było lato. Jak co roku pojechaliśmy na wakacje do mojej mamy. Tym razem mieliśmy spędzić z dala od domu cztery tygodnie.
Pogoda dopisywała, chodziliśmy z dzieciakami nad wodę i w ogóle spędzaliśmy miło czas.
Pewnego dnia Daniel pojechał na cały dzień do Asi, miał wrócić dopiero następnego dnia w sobotę.
Szymon tuz po południu zasnął. Zastanawiałam się co robić w tym czasie. Postanowiłam wykorzystać tę chwile dla siebie bo przez cały czas zajmowałam się dziećmi i nie miałam czasu dla siebie.
-„Poopalam się trochę” – pomyślałam i włożyłam strój kąpielowy.
Wyszłam na dwór, nasmarowałam się olejkiem i położyłam się na kocu. Żałowałam, że działka nie jest całkiem porośnięta tak żeby nikt z ulicy ani sąsiedzi nie mogli mnie zobaczyć. Miałam ochotę zdjąć stanik i opalić sobie piersi.
Nagle przypomniałam sobie o niewielkiej polance niedaleko domu. Nie czekałam dłużej, zapakowałam do samochodu koc i olejek, pobiegłam powiedzieć że na chwilę wyjeżdżam i że będę za jakieś pół godziny.
Polanka była otoczona ze wszystkich czterech stron drzewami i krzakami tak że nikt nie powinien mnie tutaj zobaczyć, Rozłożyłam się na kocu. Upewniwszy się, że nikogo faktycznie nie było w pobliżu rozpięłam stanik i uwolniłam swój okazały biust. Stwierdziłam, że warto wykorzystać sytuację i opalić te część ciała którą skrywają majteczki. Po chwili leżałam już na kocu całkiem naga. Popatrzyłam z zadowoleniem na swoje ciało. Cała ta sytuacja nieco mnie podnieciła, zwłaszcza że już od jakiegoś czasu nie kochałam się z mężem a w pokoju w którym spałam, spały też dzieci i nie miałam nawet okazji żeby pobawić się wieczorem swoja cipką. Kiedy o tym myślałam mimowolnie dotknęłam swojej szparki.
„Czas nadrobić zaległości” – pomyślałam.
Lecz kiedy chciałam zabrać się do pieszczot wydawało mi się że tuż za sosnami ktoś przechodził. Chwilę poleżałam nieruchomo nasłuchując kolejnych kroków.
„Chyba mi się przesłyszało”- powiedziałam w myślach ale nie zdecydowałam się już na wszelki wypadek na dalsze pieszczotki.
Jednak znów usłyszałam kroki, usiadłam i słuchałam.
Wtem za sosen wyszedł młody mężczyzna.
Zamarłam.
Odruchowo zasłoniłam sobie ręką piersi a między nogi położyłam majtki, które wcześniej leżały obok.
Mężczyzna podszedł bliżej.
Może panią nasmarować? – zapytał i zaczął ją mierzyć wzrokiem.
Patrzył na ugięte nogi, rozchylone uda. Zatrzymała wzrok na miejscu gdzie leżały pospiesznie przytknięte majtki. Nie zakryłam się jednak nimi starannie i część trójkącika jaki tworzyły moje przystrzyżone włosy łonowe wystawało spod bielizny. Potem jego wzrok powędrował wyżej na brzuch i na okryte ręką piersi. Lewą pierś przytrzymywałam dłonią o prawą przykryłam ramieniem.
Moja szczupła ręka nie była jednak w stanie całkowicie zakryć dużej piersi. Biust był zawsze moją dumą i teraz kiedy nawet zorientowałam się, że spod ręki wystaje mi sutek nie poprawiłam się.
Może panią nasmarować? – powtórzył pytanie mężczyzna.
Nie trzeba już się smarowałam – odparłam.
Musiała pani pominąć piersi.
Przypomniałam sobie, że faktycznie używałam olejku w domu kiedy miałam na sobie jeszcze stanik.
– Poza tym słyszałem, że dobrze na opaleniznę służy białko a ja trochę mam.
– Gdzie? – zapytałam z niedowierzaniem.
-Hmm, w tubce. Nie wiem czy starczy tego na całe ciało ale na piersi powinno.
– To zależy jaka to tubka – zaczęłam lekko żartować.
Zbliżył się do mnie po czym powoli rozpiął spodenki. Kiedy je zdjął i stał w samych bokserkach zauważyłam niezbity dowód jego podniecenia. Widok mojego ciała sprawił że jego przyrząd ledwo mieścił się w majtkach. Stał tak przez chwilę a następnie zdjął powoli bokserki.
„Ależ on jest męski” – pomyślałam patrząc na jego przyrodzenie.
Taka tam mała tubka – powiedział i zbliżył się jeszcze bardziej.
Uklęknął made mną rozkrokiem.
Chyba tuba – nie mogłam wyjść z zachwytu – i co tak ręcznie Pan wyciśnie jej zawartość?
Trzeba najpierw trochę ją rozgrzać…
Dłużej nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam go dotykać uwalniając wreszcie biust. Czułam pod palcami każdą żyłkę. Był tak podniecony że czułam jak cały jego penis pulsuje.
Mam doświadczenie w takich pieszczotach doskonale wiedziałam co robić żeby sprawić mu przyjemność. Delikatnie odciągnęłam napletek i zaczęłam muskać palcami główkę. Bez trudu odnalazłam newralgiczny punkt i pieściłam go kciukiem. Wiedziałam, że to musi mu się spodobać i rzeczywiście tak było. Jego wzrok stał się mętny jeszcze bardziej a oddech stawał się coraz szybszy.
Teraz czas na jądra. Dobrze wiedziałam gdzie szukać kolejnego punktu. Nie zawiodłam się. To sprawiło mu kolejna fazę rozkoszy. Spojrzał w końcu na moje piersi. Zdawałam sobie sprawę że dysponuję czymś co przyciąga wzrok facetów kiedy tylko zakładałam ubrania z dużym dekoltem albo obcisłe bluzeczki. Teraz jednak miałam to o czym skrycie marzyłam. Mężczyzna patrzył nie tylko na mój dekolt wyobrażając sobie co tam się kryje pod biustonoszem ale podziwiał całe piersi.
Wspaniałe – wyszeptał i zaczął delikatnie je głaskać zewnętrzną częścią dłoni.
Potem palcami bawił się twardymi z podniecenia sutkami, aż wreszcie objął je dłońmi i masował sprawiając mi dużą przyjemność. Ja też była już strasznie napalona, przymknęłam oczy i oddałam się tej rozkoszy.
Kiedy je otworzyłam zauważyłam, że nieco zmienił pozycje tak, że teraz jego sterczący fiut znajdował się blisko mojej twarzy. Nie przepadałam za miłością francuską, owszem kiedy to ja byłam obiektem pieszczot, kiedy moja cipka była penetrowana języczkiem sprawiało mi to ogromna satysfakcję. Nie zawsze jednak miałam ochotę odwzajemniać się. Ta sytuacja jednak oraz jego bliskość sprawiły że zapragnęłam posmakować i tej formy.
A może tak ją rozgrzać? – zapytałam i złożyłam mu kilka delikatnych pocałunków.
Nie odpowiedział tylko wymownie na mnie popatrzył. Językiem pieściłam mu główkę a po chwili objęłam go swoimi ustami. Przesuwałam się rytmicznie w tę i z powrotem co wywołało jego ciche mruczenie.
Po chwili odsunął się nieco i pogłaskał mnie po brzuchu. Dotykał moich ud które już teraz w momencie ekstremalnego podniecenia zaczęły drżeć. Rozchylił mi nogi zabrał leżące między nimi majteczki i przypatrywał się chwilę rozpalonej i wilgotnej szparce. Dotknął palcami warg.
Cipka była już nabrzmiała i w pełni gotowa na zabawę. Rozchylił delikatnie wargi, bez trudu odnalazł łechtaczkę i zaczął ją masować.
Jęknęłam.
„Weź mnie” – pomyślałam ale czekałam cierpliwie.
Poczułam jak jego palec wkrada się do środka. Zaczęłam poruszać biodrami w rytm jego pieszczot.
Wyjął palec i oblizał go.
Mmm jaka słodziutka, może tutaj rozgrzejemy tubkę.
Nie chciałam już dłużej czekać.
Tak włóż tam ten swój wielki przyrząd.
Położył się na mnie.
Całował moje piersi, pieścił językiem nabrzmiałe sutki, ssał po kolei najpierw jeden a potem drugi.
Wiłam się pod nim.
Czułam bliskość penisa i pragnęłam by wreszcie wszedł. On jednak wciąż całował cyce.
Potem zaczął językiem wodzić po szyi aż dotarł do lewego ucha, possał go chwile i i udał się ze swymi ustami do twarzy. Pocałował mnie kilka razy w policzek aż wreszcie złączyliśmy się w namiętnym pocałunku.
Kiedy nasze języki spotkały się i wzajemnie głaskały poczułam jak w gorącą, wilgotną i prawie obolałą z podniecenia szparkę powoli wślizguje się twardy pulsujący członek.
Wstrzymałam oddech a gdy dokonał pierwszego pchnięcia i do połowy zanurzył się we mnie jęknęłam.
Po krótkim rozpoznaniu terenu pchnął po raz kolejny i kolejny był już cały w środku i oboje głośno jęczeliśmy z rozkoszy. Poruszał się we mnie miarowo z wyczuciem ja lekko poruszałam biodrami w takt jego ruchów. Uniósł się na rękach i patrzył mi na zmianę w oczy i na falujące piersi.
Nie opuszczając wnętrza cipki uniósł się na kolana podciągając do góry moje biodra. Był dobrze zbudowany i silny więc nie sprawiało mu to kłopotu.
Wyślizgnęłam się celowo z jego miłosnych objęć.
Chcę cię dosiąść
Posłusznie położył się na kocu a ja okrakiem usiadłam na nim.
Teraz kiedy tańczyłam na jego członku mógł jeszcze lepiej przyjrzeć się moim piersiom.
Kiedy zaczął je pieścić ledwo mógł objąć je dłońmi.
Te jego pieszczoty spowodowały jeszcze większe doznania. Wzdychałam głośno odrzucając do tyłu głowę. Czułam, że orgazm jest naprawdę blisko. Przyspieszyłam jeszcze i kiedy jego ręce przestały pieścić piersi i spoczęły teraz na pupci pomagając w mocniejszych ruchach byłam już naprawdę blisko szczytu.
Poczułam w sobie jak jeszcze bardziej pęcznieje jego pieszczoch. On też był blisko.
Wreszcie oblała mnie fala orgazmu. Długiego, mocnego, cudownego orgazmu.
Krzyczałam głośno a palce wpijałam mu w klatkę.
Kiedy schodziłam z niego cała drżałam, śmiałam się i nie mogłam wypowiedzieć słowa.
Objęłam dłonią sterczącego członka i kilkoma ruchami doprowadziłam go na szczyt.
Lubiłam ten widok kiedy facet wije się cały, jęczy i krzyczy pod wpływem moich pieszczot
Położyłam się obok i leżeliśmy bez słowa dłuższą chwilę.
Jesteś niesamowita.
Ty też , było cudownie ale muszę już iść
Spotkamy się jeszcze- wyraźnie był pod jej wrażeniem.
Raczej nie – wstałam, ubrałam się i pojechałam.
Autor: mija
This author has published 1 articles so far. More info about the author is coming soon.