Śpiąca kurewna cz. 2

24/06/2014 | Autor: | Posted in Uncategorized
na potencje

Otworzyłem oczy. Drugi dzień nowego życia właśnie się rozpoczynał w pełnej krasie.

Bez żadnego bólu głowy, w pełni wypoczęty i co raz bardziej zadowolony, gdy wraz z kolejnymi sekundami napływały do mojej głowy myśli z tego co się działo dnia poprzedniego i w nocy.

Zsunąłem z siebie kołdrę, odciągnąłem bokserki tak by zobaczyć „narzędzie zbrodni”.
Był trochę oblepiony spermą, co dziwne dla mnie nie było mając wzgląd na to co się działo kilka godzin temu.

Założyłem z powrotem bokserki, spojrzałem na zegarek – była godzina 9:23.

Wstałem, wziąłem z torby bokserki na zmianę i poszedłem się wykąpać.
W sumie zdawałem sobie sprawę z tego co się działo w tym domu i czułem się jak bóg, który jest tutaj samcem alfa.

I nie byłoby nic dziwnego, gdyby podczas tego gdy brałem prysznic do łazienki „przypadkiem” weszła Ewelina czy Asia. Fantazjowałem o tym przez cały czas gdy woda spływała po moim ciele, więc kąpałem się dosyć długo czekając na takie zdarzenie.

Jednak nie, nic tego nie miało miejsca. Na razy zastanawiałem się, czy to co się działo w ciągu ostatnich godzin miało faktycznie miejsce. Czy to tylko mój sen, twór wyobraźni czy jawa. Byłem w jednej chwili pewien że to była jawa, ale zaraz potem dochodziłem do wniosku że to zbyt piękne.

Po 30 minutach prysznicu wyszedłem z łazienki. A co mi tam! Zdjąłem bokserki na korytarzu i tak nago z cichymi nadziejami, że któraś z Pań się na mnie natknie szedłem do swojego pokoju. Tam założyłem krótkie spodenki i udałem się do kuchni coś zjeść.

Przygotowałem śniadanie, kawę i usiadłem samotnie do stołu.

W zamyśleniu popijając stygnącą mocną kawę, wpatrywałem się w ścianę. Myślałem chyba o niczym. Może o czymś mało istotnym czego już nawet nie pamiętam.

Kątem oka zauważyłem postać stojącą tuż przy wejściu do dużej kuchni.
Kuchnia adekwatnie do domu była duża. Może 100m2. Ściany były koloru białego co sprawiało że pomieszczenie wydawało się bardzo oświetlone. Było tylko jedno wejście – z salonu. Wejście było przy samym kącie tego dużego pomieszczenia.

Wchodząc, po prawej stronie miało się usytuowany na środku pomieszczenia duży drewniany stół. Przy ścianach dookoła stały szafki kuchenne. Było ich tyle że się zastanawiałem co są jeszcze jakieś rzeczy przydatne w kuchni których tam nie ma. Miejsca na nie było od groma, więc zapewne było tam też wszystko.

Lodówka stała po lewo od wejścia przy ścianie. Obok stała kuchnia gazowa, a vissavi na drugim końcu kuchni było duże dwuskrzydłowe okno w brązowych drewno-podobnych ramach.

-Cześć – pierwsza powiedziała Asia.
-Siema – chwila milczenia i myślenia – jak tam było na imprezie?
-Dobrze

Bez entuzjazmu i bez emocji odpowiedziała na pytanie. Czyli nie było tam nic specjalnego.

I w tym momencie przykładem z różnych kwejkowych obrazków i internetowych „złotych myśli”, Asia otworzyła lodówkę i schyliła się wypinając w moją stronę jeden ze swych skarbów.

Była ubrana tak samo jak ubrałem ją w nocy – szare figi i szara podkoszulka. Wtedy nie przykładałem do tego uwagi, ale teraz dzięki jednemu kolorowi wyglądało to bardzo ciekawie.

Wzięła piwo, nogą zamknęła lodówkę. Otworzyła, złapała parę łyków.

-Wszystko dobrze, ale coś tak dziwnie się czuję. – te słowa sprawiały że zaczynałem się bać.
-A co się dzieje? – idiotycznie pytałem, dobrze wiedząc jaka jest przyczyna jej „dziwnego” stanu.
-Tak jakbym się przewróciła, albo źle spała. Strasznie mnie boli tyłek, nogi i plecy. Chodzić nie mogę. Jakby coś mnie rozrywało od środka.
-Jak się pije do odcinki, to później tak to jest. Przewróciłaś się gdzieś, nie pamiętasz i takie tego są teraz efekty.
-No nie wiem… mam wrażenie jakby ktoś po pijaku mnie ostro zerżnął, ale w sumie to chyba nie możliwe. Piłyśmy z samymi dziewczynami. Więc pewnie gdzieś się wyjebałam.
-Hah, nie wiem co Wy tam robiłyście, ale chętnie bym tego posłuchał.
-To przyjdź później do mnie do pokoju to Ci trochę poopowiadam. W ogóle to musisz poznać moje koleżanki i kolegów, bo nie może być tak żebyś nikogo tutaj nie znał.
-Spoko, wpadnę do Ciebie później.
-Dobra, to ja idę wziąć prysznic.

Odwróciła się i zniknęła w cieniu który spowijał schody.

No ciekawie! Mogła coś podejrzewać? Pewnie tak, może coś pamiętała, coś ją oświeciło. Ale przecież tak bardzo była pijana, że mogłem zrobić z nią wszystko. Nie możliwe aby kojarzyła coś z tej nocy.

Poszedłem do siebie, z przykładem z mojej nowej „siostry” także wypiłem piwo. Później drugie i trzecie.

Po dwóch godzinach lenistwa, lekko podchmielony w końcu wstałem i poszedłem do pokoju Asi.

Czekaj czekaj! Weź gumkę! Nie przyda się na pewno, ale weź! – podpowiadała mi myśl.

Wziąłem 3 prezerwatywy i poszedłem do pokoju oddalonego kilkanaście metrów dalej.

Bez pukania otworzyłem drzwi. Leżała na łóżku ubrana w białą jakby falbaniastą koszulkę, choć można nazwać to i tuniką. Zapewne miała pod tym majteczki, czego nie można było powiedzieć o staniku. Materiał leżący na piersiach lekko był wypychany do góry przez dwa sterczące sutki.

Zerknęła w moją stronę. Uśmiechnęła się, na szafkę nocną odłożyła książkę którą akurat czytała.

-Chodź chodź – uśmiechała się, przy czym podniosła się i usiadła „po turecku”

Podszedłem do łóżka i usiadłem w ten sam sposób na przeciwko niej.

-No, to co tam miałaś opowiedzieć?
-Ojj, tak bezpośrednio? Czekaj, to zbyt intymne.
-To aż tak gorąco? Czekaj, powinienem może założyć coś luźniejszego jak masz mi zamiar opowiadać takie rzeczy?
-Spokojnie, w razie czego to zdejmiesz to co Ci przeszkadza

Śmialiśmy się z tego przez chwilę, udając że nas to rozbawiło, ale wyczuwałem że to były żarty z podtekstem. Zaczęła mówić najpierw o swoich znajomych, kiedy mnie zabierze na imprezę, że ma fajne koleżanki które na pewno chciałyby mnie poznać, a może z którąś poznałby się „głębiej”.

-No zobaczymy, jeżeli mam się poznać głębiej, to mi się to podoba – otwarcie mówiłem przy niej o tym jak koledze.
-Lubisz poznawać głębiej?
-No, nawet bardzo. To nie dziwne chyba, nie?
-No nie, nie… kogo ostatnio poznałeś w ten sposób?

O cholera. Teraz już stwierdziłem że pamięta to że już w niej byłem.
Zadała to pytanie i położyła się na plecach. Nogi wyciągnęła w moją stronę, kładąc je po moich bokach. Podwinęła je lekko w ten sposób, że kolanami przylegała do moich żeber.

-A taką jedną. Nie miałaś na pewno okazji nigdy jej poznać. – z odwagą mówiłem co raz bardziej podtekstami.
-Tak? I jak było? Co jej zrobiłeś? – uśmiechała się i próbowała złączyć łokcie, przy czym piersi wysuwały się zza koszulki do góry.
-Oj, dużo by opowiadać… jak chcesz, to Ci może kiedyś pokażę jak będziesz grzeczna.

Położyłem dłonie na jej kolana i zaczynałem po woli jeździć od kolan, po udach w stronę bioder.

-Co robisz? Czy nie za odważny jesteś? Przecież dopiero co się poznaliśmy, a Ty robisz takie rzeczy?
-Poczekaj jeszcze chwilę, będę robił jeszcze inne rzeczy…
-Jakie na przykład?
-Na przykład takie – i uklęknąłem przed nią. Rozłożyła szerzej nogi, a ja po woli drżącymi palcami wsuwałem się pod bluzkę przygniecioną przez tyłeczek.

Najpierw delikatnie odsunąłem kawałek materiału satynowej, białej koszulki, po czym sięgnąłem palcami do cipki. Łooh! Nie miała nic na sobie poza tą koszulką. Żadnej bielizny!

Podniosłem głowę, spojrzałem na jej śliczną twarzyczkę. Uśmiechnęliśmy się do siebie. Wskazującym palcem prawej dłoni dotknąłem cipki wbijając go po woli do środka.

-Dobra, to skoro już Ci dałam, a w sumie skoro sobie sam wziąłeś moją dupę w nocy, to chcę żebyś zrobił to znowu. Teraz, w tym momencie. Teraz jak jestem tego świadoma i będę wszystko pamiętała.

Z jeszcze większym uśmiechem na twarzy odpowiedziałem:
-Jasne. Zrobię to ponownie i jeszcze z większą radością niż w nocy. Ale teraz jest dzień, ktoś przecież tutaj może wejść.
-Więc zrób to szybko. Mocno i szybko. Lubię jak ktoś mnie rżnie w ten sposób.
-Nie ma sprawy skarbie. – po czym położyłem się na niej i zacząłem ją całować.

Złapałem ją za biodra i podniosłem do góry, ściągając z tyłeczka bluzkę. Odsłoniłem w pełnej krasie też cipkę. Szybko ściągnąłem ramiączka i opuściłem bluzkę w dół, ściągając ją z obu stron na brzuszek.

Wstałem, zdjąłem spodenki. Spod nich wyskoczył jak z procy naprężony kutas, w pełni gotowy do rżnięcia.

-Tam w szufladzie masz prezerwatywy, weź je i chodź szybko.
-Coś Ty, mam swoje. – i wyjąłem z kieszeni spodni wszystkie które wziąłem ze sobą.
-Ooh, widzę że wiedziałeś po co tu idziesz. Lubię jak facet jest pewien siebie.

Nie odpowiadałem już na to. Właściwie nie mówiliśmy już oboje nic. Na chwilę włożyłem głowę między jej nogi by wylizać zatopioną w sokach młodą pizdeczkę.

Szybko wbiłem w nią język i równie szybko wwiercałem się nim do środka. Na około wylizałem spływające soki, założyłem kondoma i szybkim ruchem wszedłem do środka.

Położyłem się na niej i szybkimi ruchami zaczynałem ją pieprzyć. Usta przystawiłem do maleńkich sutków. Patrząc niżej, widziałem jak swoim sprzętem wjeżdżałem i wyjeżdżałem z niej.

Posunąłem się wyżej, kładąc swoją głowę obok jej głowy. Wysunęła z ust język i sięgnęła nim do moich ust. Zrobiłem to samo i pochłanialiśmy się niemal całkowicie mocnymi pocałunkami.

Leżałem między jej nogami i rżnąłem ją niczym najostrzejszą sukę na świecie. Nogami oplotła się wokół mego tułowia, co sprawiało że mogła mnie dociskać co chwilę do swojej cipki.

Podniosłem się do góry, Asia rozluźniła nogi i jeszcze szybszymi ruchami kończyłem całą akcję. Zacząłem dochodzić, mocno wbiłem paznokcie prawej dłoni w jej piersi, raz po raz mocno ją masując. Drugą dłoń położyłem na brzuchu i z zapartym tchem zbliżałem się do orgazmu.

Nie skupiałem się na szczegółach. Nie mieliśmy wiele czasu, miałem to zrobić szybko i starałem się spełnić ten jeden jedyny warunek.

Czułem jak zaczynam cały drętwieć, cały czas szybkimi ruchami waliłem ją między nogi i po chwili doszedłem. Spuściłem się w gumkę i przez kilkanaście kolejnych sekund z rozkoszą posuwałem ją co raz wolniejszymi ruchami.

Po wszystkim położyłem się obok niej. Dałem mocnego całusa w usta, później zacząłem całować ją po woli po szyi.

-Dziękuję Ci. Było bosko. Powtórzymy to jeszcze. Przyjdź do mnie w nocy jeśli chcesz, to spędzimy ją razem.
-Jasne że przyjdę. Cieszę się że Cię poznałem. Cieszy mnie to niesamowicie że chcesz mi dawać i że mieszkamy na dodatek razem.
-Wiem o tym, a ja mnie cieszy że możemy się wspólnie przy tym spełniać. Nie daję już przypadkowym kolesiom, ale teraz jak mnie najdzie ochota to Tobie będę rozkładać nogi.

-Kochana jesteś. – pocałowałem ją jeszcze raz i podniosłem się. Założyła ramiączka od koszulki i resztę ściągnęła w dół.

-To do wieczora w takim razie, piękna!
-No, pa.

I wyszedłem z pokoju udając się z powrotem pod prysznic. Ale tak jak myślałem, Asia nie wytrzymała i przyszła do mnie. Wzięliśmy wspólnie prysznic, myjąc się przy tym nawzajem. Cycuszki i cipkę dokładnie umyłem językiem, a później Ona swoimi ustami perfekcyjnie wypucowała moją męskość, zaczynając od jaj, bo czubek penisa. Nie wchodziłem już w nią, zostawiając to co najlepsze na noc.

VN:D [1.9.22_1171]
Rating: 7.4/10 (5 votes cast)
Śpiąca kurewna cz. 2, 7.4 out of 10 based on 5 ratings
loading...

Autor:

This author has published 3 articles so far. More info about the author is coming soon.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Uwaga! Strona dla dorosłych
Ta strona zawiera opowiadania erotyczne, oraz inne materiały w postaci odnośników do filmów, zdjęć erotycznych i jest przeznaczona tylko dla pełnoletnich. Jeżeli nie ukończyłeś 18 lat, proszę kliknij na odnośnik "Opuszczam stronę" poniżej. Klikając na odnośnik "Wchodzę do środka", oświadczasz, że masz przynajmniej 18 lat i chcesz oglądać mocne treści erotyczne w postaci filmów i zdjęć.