Pani Ewa

24/06/2014 | Autor: | Posted in Uncategorized
na potencje

Był to ciepły lipcowy poranek. Ze snu wyrwał mnie sygnał smsa z mojej komórki. Z mozołem wstałem i zacząłem szukać telefonu. Po paru minutach w końcu udało się znaleźć. „Cześć. Mam wolną chatę, wpadnij to się zabawimy. Obiecuje że będzie tak jak nigdy dotąd. Natalia”. Ucieszyła mnie ta wiadomość.

Co prawda z Natalią widzieliśmy się wczoraj, ale niestety mieliśmy czas jedynie na szybki numerek w parku. Nic jednak nie wspominała o wolnym domu. Przyjaciółka mieszkała tylko ze swoją matką. Podobno rozwódką, miała własną firmę, a przez to „elastyczny” czas pracy. Większość interesów załatwiała z domu więc rzadko bywałem u Natalii. Ubrałem się, zjadłem śniadanie i wybrałem się do przyjaciółki. Mieszkała w dużym mieszkaniu na ostatnim piętrze starej kamienicy. Mieszkanie było w super stanie, pomimo starego budownictwa. Oprócz trzech sporych pokoi i kuchni posiada również wejście na strych, gdzie matka Natalii urządziła ogromny salon.
Wbiegłem szybko na ostatnie piętro. na drzwiach wisiała karteczka „otwarte, jeszcze się szykuje wiec wejdź i idź do mojego pokoju”. Drzwi były rzeczywiście otwarte, wiec wszedłem i zamknąłem je za sobą. Nie rozglądając się po mieszkaniu od razu poszedłem w wskazane miejsce. I tu czekała mnie następna karteczka tym razem leżała na krześle. „Mam dla ciebie niespodziankę. Rozbierz się, usiądź na krześle i załóż opaskę na oczy.” Lubiłem te gry przyjaciółki więc bez wahania wykonałem opisane polecenia. Nagle usłyszałem że moja przyjaciółka wchodzi do pokoju.
-Co to za niespodzianka.
Nie dostałem jednak żadnej odpowiedzi. Natalia nic nie mówiąc przywiązała mi ręce z tyłu krzesła. Przyznaje że coraz bardziej podobała mi się ta zabawa, mój członek zaczął już wstawać do pionu. Najpierw poczułem oddech mojej przyjaciółki na penisie. Wiedziałem już co będzie dalej. I nie myliłem się, chwile później czułem już jej usta. Najpierw delikatnie lizała główkę, jednak z każdą chwilą brała go coraz głębiej z coraz większą łapczywością. Mój członek wchodził już głęboko w jej gardło, wtedy zatrzymywała się na chwile. Wiedziała że to najbardziej na mnie działa.
-Uwielbiam jak tak robisz. Ty chyba też?
-Mmmmmm.
Po chwili pieszczoty ustami ustały. Natalia zaczęła robić coś na co rzadko chciała się zgadzać, a co mnie bardzo podniecało. Objęła mój członek swoimi dużymi piersiami, ścisnęła je mocno i zaczęła poruszać w górę i w dół, zaczęła powoli lecz z każdą chwilą przyśpieszała. Żałowałem tylko że mam zasłonięte oczy i nie mogę popatrzeć na przyjaciółkę w tej pozie. Po paru minutach wspaniałych pieszczot, Natalia zrobiła przerwę. I usiadła na mnie okrakiem. Zagłębiłem się w jej wnętrze, które było bardzo wilgotne i gorące. Unosiła się do góry i w dół, znowu zaczęła powoli, jednak szybko przyśpieszyła. Niestety miałem zawiązane z tyłu ręce i nie mogłem jej nawet dotknąć. A miałem ogromną ochotę pomiętosić te wielkie „balony”. Już miałem dojść gdy w drzwiach zazgrzytał klucz. Trochę mnie to zmartwiło, ale nie wpadłem w panikę, widziałem że matka Natalii nie zajrzy do jej pokoju. Moja przyjaciółka się jednak przestraszyła, przerwała pieszczoty i zaczęła szamotać się z ubraniami. Po chwili usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi do naszego pokoju. Teraz zacząłem panikować, byłem przecież nagi i przywiązany do krzesła.
-Mamo co ty tutaj robisz? – Głos Natalii był bardziej zły, niż przestraszony. Dopiero po chwili dotarło do mnie że dochodzi od strony drzwi a nie od osoby która stała przy mnie.
-Damian? Ty też? – Natalia była wściekła. – Znowu zabrałaś mi chłopaka!
-Bo nie chciałaś się podzielić. – tym razem głos doleciał od osoby stojącej przy mnie. Był to głos Pani Ewy.
-Ty też się ze mną nigdy nie dzielisz swoimi facetami.
-Jak to nie? Dzieliłam się.
-Nieprawda. On chciał trójkącik, a to nie to samo.
-Nie moja wina że facetom podobam się bardziej niż ty.
Natalia szybkim krokiem podeszła do mnie i zerwała opaskę z moich oczu. Złość aż kipiała z jej oblicza. Spojrzałem na jej mamę która stała z mojej drugiej strony. Była naga, jej ciało delikatnie świeciło się od potu.
-A ty co masz na swoje usprawiedliwienie?
-Myślałem że to ty, podszyła się pod ciebie, wysłała smsa i w ogóle… – Tłumaczyłem się, musiało to wyglądać komicznie, przynajmniej ja, nagi przywiązany do krzesła ze sterczącym członkiem. Natalia szybkim ruchem zdjęła obcisłą bluzkę i spódniczkę mini. Jak zwykle nie miała bielizny. Po czym podeszłą do swojej mamy i stanęła przodem do mnie.
-Twoim zdaniem która z nas jest ładniejsza?
Byłem w szoku, takiego pytania się nie spodziewałem. Stały przede mną, nago, dwie piękne kobiety. Z jednej strony podobne do siebie z drugiej każda inna. Obie miały długie zgrabne nogi, kształtne tyłeczki no i duże, jędrne piersi. Teraz już wiem po kim Natalia miała takie ciało. Przyjaciółka tryskała młodością i delikatnością, jej długie blond włosy nadawały twarzy wprost anielski wygląd. Od Pani Ewy nie biła może aż taka młodość, choć z wyglądu można by było dać jej zaledwie dwadzieścia parę lat, emanowała jednak doświadczeniem i pewnością siebie. Ze swoimi ciemnymi włosami i okularami w cienkich oprawkach, wyglądała jak nauczycielka z uczniowskich fantazji. Stojąc tak koło siebie wyglądały bardziej jak dwie siostry, niż jak matka z córką. Była to sytuacja patowa, wybierając jedną obrażę drugą. Musiałem szybko z tego wybrnąć.
-No, długo mamy jeszcze czekać? – Zniecierpliwiła się Pani Ewa.
-Obie jesteście tak samo, niesamowicie, seksowne. Widok obydwu strasznie mnie podnieca. Nie da się wybrać.
Pani Ewa uśmiechnęła się z zadowoleniem, schlebiało jej że porównuje ją do młodszej dziewczyny. Natalia jednak nie była zadowolona.
-Jeśli nie wygląd to może coś innego pomoże ci zdecydować. – po tych słowach szybkim krokiem podeszła do mnie, uklęknęła i wzięła mój członek do buzi. Zaczęła szybko i energicznie go pieścić. Nie wiem czy było to spowodowane złością, czy chęcią rywalizacji z swoją matką. Jednak jej pieszczoty działały na mnie bardziej niż zwykle.
-Pamiętaj że nie możesz go doprowadzić do wytrysku. – Powiedziała Pani Ewa. Dopiero teraz zauważyłem że przygląda się z zaciekawieniem. – Dobrze, starczy już. Teraz moja kolej.
Natalia z lekkim ociąganiem wyjęła mój członek z ust. Spojrzała na mnie, musiała zobaczyć rozkosz jaką przeżyłem podczas jej pieszczot, bo uśmiechnęła się z zadowoleniem i pewnością o swoją wygraną w tej dziwnej rywalizacji. Przyjaciółka wstała i z lubością oblizała usta odsuwając się o krok. Teraz podeszła Pani Ewa. Uklękła przede mną zajmując tą samą pozycję co jej córka przed chwilą. I tak samo jak ona wzięła mojego wyprężonego członka do ust. Jednak jej technika była znacznie inna niż Natalii. Pani Ewa powoli przesuwała ustami w górę i w dół mojego przyrodzenia. Dodatkowo dłonią pieściła jądra, co również na mnie działało. Jej ruchy były spokojne i przemyślane, powoli i sukcesem zdobywała moje podniecenie. Córka stała i przyglądała się jak wcześniej jej matka. Chyba nie była już tak pewna siebie jak parę chwil temu. Czułem że nie mogę już dłużej wytrzymać. Wysapałem że już starczy. Jednak Pani Ewa trochę oszukała, bo zamiast przerwać, wzięła go głęboko do ust i zaczęła ssać. No i nie wytrzymałem, wystrzeliłem spory ładunek w gardło mamy mojej przyjaciółki. Myślałem że zacznie się krztusić, ale nie. Widać miała spore doświadczenie. Gdy było już po wszytki Pani Ewa wstała, wycierając wierzchem dłoni swoje usta.
-Oszukujesz, sama mówiłaś że nie można doprowadzać do końca! – Natalia była wyraźnie zezłoszczona. Jej mama jedynie uwodzicielsko się uśmiechnęła. Później obie spojrzały na mnie. No i znowu patowa sytuacja. Obie partnerki pieściły ustami w skrajni inny sposób. Jednak skutek był ten sam, niesamowita przyjemność. I jak poprzednio, młodość i energia, przeciw doświadczeniu i zmysłowości. Natalia najwidoczniej odczytała z mojej twarzy że ciągle nie mogę się zdecydować, bo rosła w niej złość.
-Wybierzesz mnie choćbyś miał paść z wycieczenia. – Natalia rozwiązała mi w końcu ręce, pociągnęła za sobą i pchnęła na swoje łóżko. Nim cokolwiek zdążyłem powiedzieć siedziała już na mnie okrakiem i nabijała się na mój sterczący członek. Pomimo wytrysku sprzed paru chwil, ciągle byłem niesamowicie podniecony. Powodowała to sytuacja w której się znalazłem. Dwie niesamowite kobiety rywalizowały ze sobą o to, która jest lepsza w łóżku, a ja byłem narzędziem tej rywalizacji. Natalia była wilgotna i ciasna jak zawsze. Uwielbiałem te doznania które mi dostarczała. Choć oczywiście nie znudziła mi się, to jednak byłem ciekaw co zaoferuje pani Ewa. Po parunastu minutach przyjaciółka położyła się na mnie i wyszeptała prosto do ucha.
-Moja mama nie jest tak ciasna jak ja. A wiem że uwielbiasz ciasne cipki.
Po czym podniosła się i z lekko złośliwym uśmiechem ustąpiła miejsce swojej mamie. Pani Ewa również usiadła na mnie okrakiem. Najpierw poruszała swoimi biodrami w taki sposób by mój członek ocierał się o jej szparkę, jednak nie wchodził do środka. Później moja nowa partnerka podniosła się i nabiła na mój ciągle sterczący penis. Podobnie jak jej córka była niesamowicie wilgotna. Natalia miała racje w dwóch sprawach. Po pierwsze uwielbiam bardzo ciasne szparki. Po drugie jej mama nie była tak ciasna jak ona. Pani Ewa oprócz ruchów w górę i w dół, dodała skurcze swojej muszelki. Czułem jak ściska mój członek, a później go puszcza, a następnie to powtarzała. Żadna z moich dotychczasowych partnerek nie umiała czegoś takiego. Właśnie tego oczekiwałem po doświadczonej kobiecie. Niestety brakowało mi ciasności jej córki. We wszystkich „konkurencjach” były sobie równe. Jednak teraz Natalia wysuwała się na prowadzenie. Chciałem wyjść z tej sytuacji w taki sposób by żadnej z nich nie ranić, ani nie faworyzować. Dzięki rozkoszom jakie doznawałem nie mogłem się skoncentrować i żadne rozwiązanie nie przychodziło mi do głowy. W końcu pani Ewa wyczerpana położyła się koło mnie. Natalia stała nad nami oczekując werdyktu. I nagle już wiedziałem co powiedzieć.
-Nie mogę dokonać wyboru, która z was jest lepsza, bo taki wybór jest niemożliwy. Każda jest inna, jednak obie jesteście tak samo wspaniałe. Ty Natalio dorównujesz swoimi umiejętnościami dojrzałej kobiecie. A Pani dorównuje witalnością znacznie młodszej od siebie dziewczynie. Czy musicie ze sobą rywalizować? Nie lepiej by było połączyć siły… yyy znaczy pogodzić się.
Obie kobiety patrzyły na siebie przez dłuższą chwilę. W końcu Pani Ewa uśmiechnęła się i dodała.
-Rozejm?
-Rozejm – Potwierdziła Natalia.
Po tych słowach zbliżyły się do siebie i zaczęły namiętnie całować. Widać było że obie to lubią. Poza pocałunkami szybko rozpoczęły również pieszczoty. Dotykając swoich piersi i zgrabnych tyłeczków. Choć byłem już wykończony bardzo podobał mi się ten pokaz. Nagle Pani Ewa przerwała i spojrzała na mnie.
-Chyba Cię dzisiaj wykończyliśmy biedaku. Wiem że nie ma twoich rodziców więc możesz spać u nas. A to w nagrodę za wszystkie trudy dzisiejszego dnia.
I znowu wróciła do pieszczenia swojej córki, tym razem jednak bardziej ostro. Choć byłem już wykończony wszystkimi tymi orgazmami, to jednak widok dwóch pieszczących się namiętnie kobiet podniecił mnie na tyle mocno że znowu byłem gotowy do działania.
Natalia właśnie leżała, a jej mama lizała jej guziczek rozkoszy zanurzając swoje dwa palce w jej muszelce. Jej tyłeczek był zachęcająco wypięty więc nie mogłem przepuścić takiej okazji. Po cichu podszedłem od tyłu do Pani Ewy i jednym zdecydowanym ruchem wszedłem w nią. Była zaskoczona jednak nawet na chwile nie przestała pieścić Natalii, jedynie zamruczała z zadowoleniem. Była bardzo wilgotna, zastanawiałem się czy podniecił ją lesbijski seks z córka czy poprzednie doznania. Tak czy owak dzięki tej wilgoci moje ruchy był płynne i niezwykle przyjemne. Natalia w tym czasie miała zamknięte oczy i najwidoczniej nie wiedziała że przyłączyłem się do zabawy. Jednak gdy je w końcu otworzyła nie była zbytnio zadowolona. Znowu przemówiła przez nią zazdrość i rywalizacja. Stanowczo, lecz nie brutalnie odsunęła głowę mamy od swojej muszelki, po czym szybko się poderwała i popchnęła mnie do tyłu. Nim zdążyłem cokolwiek powiedzieć już siedziała na mnie i mnie ujeżdżała. Pani Ewa była również zaskoczona jednak nie aż tak zazdrosna i zachłanna jak córka. Gdy zabrakło mnie w jej wnętrzu, powoli wstała, obeszła nas po czym usiadła okrakiem na mojej głowie przodem do Natalii. W ten sposób miałem możliwość pieszczenia ustami jej szparki, za co od razu się wziąłem. Córka mnie ujeżdżała, a matkę lizałem, to było niesamowite, ale przez ten dzień zdążyłem już się przyzwyczaić. Gdy pani Ewa już wystarczająco się rozgrzała, dzięki mojemu językowi, znowu zaczęła pieścić i całować Natalię. Teraz miałem już pewność że moja przyjaciółka lubi takie rzeczy. Bo gdy tylko Pani Ewa zaczęła ją pieścić, ona ujeżdżała mnie z jeszcze większą pasją. Długo już takich zabaw nie mogłem wytrzymać, w końcu wystrzeliłem do muszelki mojej przyjaciółki i przestałem lizać szparkę jej mamy. Opadłem z siły kompletnie wykończony. Natalia jeszcze chwilę na mnie podskakiwała, ale wiedziałem że doszła razem ze mną, więc chwilę później i ona opadła na bok. Jedynie jej matka nie była do końca zaspokojona. Ale najwidoczniej jej to nie przeszkadzało. Położyła się wygodnie koło nas i zaczęła onanizować. Jedną dłonią pieściła piersi drugą swoją myszkę. Najpierw sprawdziła czy patrzę, widocznie dodatkowo ją to stymulowało, później zamknęła oczy i pogrążyła się w samo pieszczeniu. Po paru minutach takich zabiegów również pani Ewa przeżyła orgazm, mocno wyginając swoje ciało. Otworzyła oczy i znowu spojrzała na mnie.
-Podobał się pokaz?- wyszeptała.
-Tak, bardzo. – odszepnąłem. Uśmiechnęła się błogo, po czym przykryła i zamknęła oczy. Bardzo mi się podobało i miałem ochotę również na nią, Ale nie miałem już dzisiaj siły. Tak samo zresztą jak moje partnerki, obie wydawały się już zasypiać. I tym sposobem leżałem w łóżku mojej przyjaciółki razem z nią i jej mamą. Po paru minutach sen mnie zmógł.
Śniło mi się że seksowna dziewczyna pieści mnie ustami. Robiła to wyśmienicie tak jak lubię. Nagle zaczęło do mnie docierać, że to co czuje to nie sen. Powoli otworzyłem oczy. W pomieszczeniu panował pół mrok więc nie wiele widziałem. Ale miałem pewność że to co czuje nie jest snem. Gdy wzrok się trochę przyzwyczaił zauważyłem że koc w okolicach mojego krocza podnosi się i opada. Powoli odchyliłem nakrycie. To Natalia zabawiała się ze mną gdy spałem. Nagle przestała i spojrzała na mnie.
-ysli… – powiedział trzymając mój członek w ustach ale od razu się opamiętała i go wyjęła. Tym razem mówiła szeptem
-Jeśli przyznasz że to ja wygrałam i że to ja byłam najlepsza. Będę twoją dziewczyną. Tylko twoją.
-A dasz radę wytrzymać tylko z jednym partnerem nimfomanko? – zapytałem lekko się uśmiechając.
-Jeśli pozwolisz mi nieraz zaprosić jakąś moją koleżankę to jakoś dam radę.
-Prawda jest taka że byłaś znacznie lepsza od swojej matki.
Natalia uśmiechnęła się lubieżnie i wróciła do pieszczenia mojego członka. Ja tym czasem ułożyłem się wygodnie delektują się rozkoszą jaką doznawałem. Gdy Natalia skończyła, wyszła spod koca i razem się położyliśmy. Ostatnią myślą przed zaśnięciem było to że zaczyna się w mym życiu ciekawy okres.
O dziwo znowu śniła mi się kobieta pieszcząca mnie ustami. Gdy znowu zaczęło do mnie docierać że to też nie sen, pomyślałem że ta dziewczyna chyba nigdy nie ma dość. Po chwili wzrok przyzwyczaił mi się do ciemności i zobaczyłem znajomy widok podnoszącego się i opadającego koca. Już chciałem coś powiedzieć gdy nagle ktoś poruszył się po mojej prawej stronie. To Natalia przewracała się z boku na bok przez sen. A więc to nie ona mnie pieściła. Gdy powoli podniosłem koc zobaczyłem głowę pani Ewy przekuwającą się w górę i w dół. Nagle przerwała, wyjęła członek z ust i spojrzała na mnie.
-Jeśli przyznasz że to ja wygrałam. To będę z tobą robiła takie rzeczy, jakich nigdy nie da ci żadna inna dziewczyna. – Wyszeptała.
„Matka swojej córki, nie ma co.” Pomyślałem. Nie musiałem się długo zastanawiać nad odpowiedzią. Wyczułem w sytuacji niepowtarzalną okazję i nie zamierzałem jej przepuścić. Ciekawe było to że obie próbowały oszukać w ten sam sposób. W końcu nie daleko pada jabłko od jabłoni.
-A obiecasz że nigdy nie powiesz o tym córce? Nie chcę kolejnej kłótni.
-yhy – odpowiedziała pani Ewa wkładając do ust mój członek.
-Prawda jest taka że byłaś znacznie lepsza od swojej córki. – odpowiedziałem układając się wygodnie. Nic więcej nie musiałem mówić. Po prostu zamknąłem oczy i delektowałem się przyjemnością. Tym razem Pani Ewa była szybka, prawdopodobnie nie chciała przeciągać by nie obudzić Natalii. Długo nie trzeba było czekać jak spuściłem się w jej usta. Pani Ewa wszystko połknęła i wyssała do czysta. Później bez słowa wyśliznęła się z łóżka zostawiając nas samych. I tak zakończył się ten niezwykły dzień, ale wiedziałem że to jeszcze nie koniec moich przygód z tymi dwiema kobietami.

VN:D [1.9.22_1171]
Rating: 8.8/10 (8 votes cast)
Pani Ewa, 8.8 out of 10 based on 8 ratings
loading...

Autor:

This author has published 5 articles so far. More info about the author is coming soon.

Komentarze (1)

  1. Nobsaibot

    Pierwsze o Natalii zdecydowanie lepsze. Jak tam 10/10 to tutaj tak 6/10

    VN:D [1.9.22_1171]
    Rating: 2.0/5 (1 vote cast)
    VN:D [1.9.22_1171]
    Rating: +2 (from 2 votes)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Uwaga! Strona dla dorosłych
Ta strona zawiera opowiadania erotyczne, oraz inne materiały w postaci odnośników do filmów, zdjęć erotycznych i jest przeznaczona tylko dla pełnoletnich. Jeżeli nie ukończyłeś 18 lat, proszę kliknij na odnośnik "Opuszczam stronę" poniżej. Klikając na odnośnik "Wchodzę do środka", oświadczasz, że masz przynajmniej 18 lat i chcesz oglądać mocne treści erotyczne w postaci filmów i zdjęć.