Jabłka Adama cz.2
– Właściwie chyba powinienem spytać, czy masz kogoś, komu nie podobałoby się to, jak teraz siedzimy. – I vice versa. – Nie ma nikogo takiego. Kiedyś miałem żonę, ale – na chwilę zawiesił głos, jakby pożałował, że w ogóle zaczął temat – ale już nie mam – dokończył. Poczułam, jak napięły się jego mięśnie. – …